piątek, 15 czerwca 2012

Rozdział 5


Rozdział piąty
„marzenia się spełniają”

Poczułaś jak ktoś na ciebie spada.
-         Ałaa ! Co do cholery ?!
-         I tak to się wita przyjaciółkę? No wiesz ty coo.. spodziewałam się czułych słów itp… albo tej niespodzianki co mi wczoraj obiecałaś!
-         Daria!! – pozbyłaś się resztek snu i przytuliłaś przyjaciółkę, spojrzałaś na zegarek… była 6:00! – Coś ty oszalała?!  O tej porze mnie budzić !?!
-         Haha ty się lepiej ciesz że pociąg się spóźnił ! Była bym tu o piątej tak jak wczoraj mówiłam! A teraz gadaj co to za niespodzianka!
-         Daj mi się ogarnąć! – powiedziałaś ze śmiechem i zaczęłaś się ubierać.
Usiadłaś na łóżku i zaczęłaś mówić :
-         Pomyśl Daria… Od dwóch lat o tym marzysz… dla podpowiedzi spójrz na moją szafkę – skinęłaś w stronę plakatu z 1D.
-         No marze o byciu na koncercie chłopaków !  A co może mi powiesz że masz bilety ?!?! – krzyknęła.
-         Ciszej bo mi ludzi w domu pobudzisz! A i kota!
-         Ty masz KOTA?
-         Noo fajnie no nie? Ma na imię Lux śpi gdzieś w kącie pewnie…
-         Dobra później mi ją pokażesz …. A teraz gadaj… masz bilety na ich koncert ?
-         Hmm biletów nie mam…ale tak mają koncert w Londynie…
-         Ehh… byłyśmy już tysiące razy w okolicach ich koncertu ale za każdym razem mieli już wyprzedane bilety… a jak stałyśmy koło szlabanów to nawet na nas nie spojrzeli … - powiedziała zrezygnowana.
-         Ej no ale mi nie przerywaj! Daj mi dokończyć!
-         No dobra… mów.
-         A więc pójdziemy na ich koncert ponieważ uhm.. pewnie mi nie uwierzysz ale Zayn mnie na niego zaprosił…
-         JAJA SOBIE ZE MNIE ROBISZ ?? JAK TO ZAPROSIŁ!!?
-         Ehm no normalnie… wczoraj, u mnie w domu…
-         JAK TO W DOMU??! ZAYN MALIK BYŁ U CIEBIE W DOMU?!
-         No tak był… ale nie słyszałaś najlepszego… jestem jego dziewczyną …
-         HAHA nie noo nie wierze … powiedz mi co ty brałaś bo ja też chcę! Albo zmień dillera !
-         Wiedziałam że mi nie będziesz wierzyć … ale chłopacy pewnie po nas podjadą ok. 9 bo na 11 mają koncert.
-         Skoro mówisz prawdę powiedz mi jak ty ich niby poznałaś ?!
Zaczęłaś opowiadać wszystko od samego początku … czyli od schroniska aż po samiutki koniec. Gdy skończyłaś mówić była już 7:30. Daria nadal ci nie wierzyła …
-         Ej ja się muszę ogarnąć, ty lepiej też idź jeśli chcesz jechać…
-         Och no dobraa będę u ciebie za godzinę!
Pożegnałaś przyjaciółkę i poszłaś wziąć szybki prysznic. Ubrałaś na siebie fioletowe rurki białe conversy, białą bluzkę z nadrukiem one direction i fioletową bluzę z napisem I <3 One Direction. Włosy zostawiłaś rozpuszczone i pomalowałaś się. Spojrzałaś na zegarek … była 8:40… Daria pewnie zaraz będzie, więc wzięłaś telefon i dokumenty, spakowałaś je do torebki i wyszłaś. Mama była w kuchni więc powiedziałaś jej że idziesz z Darią na koncert chłopaków.  Życzyła ci dobrej zabawy i kazała ci być ostrożną.
Wyszłaś przed dom i zobaczyłaś że Daria idzie. Była ubrana podobnie do ciebie… no bo przecież razem zamawiałyście ciuchy na właśnie takie okazje… różnica między wami była taka że Daria była blondynką z średniej długości kręconymi włosami i miała jedno oko niebieskie a drugie zielone … jak husky.  Przytuliłaś ją i usiadłyście na ławce przed domem… chwilę później zaczął dzwonić ci telefon i gdy spojrzałaś na ekran zobaczyłaś że to Zayn.
-         Hejj Skarpie usłyszałaś po drugiej stronie.
-         Cześć Zayn ! Hmm za ile będziecie?
-         Za jakieś pięć minut… dzwonie żeby się upewnić czy jesteś gotowa… i czy twoja przyjaciółka taż jest?
-         Tak Daria jest koło mnie i nadal nie wierzy mi że was znam!
-         Hah powiedz jej żeby się przygotowała boo Harry i Louis mają odpał … dobrze że mamy kierowcę! Jedziemy limuzyną do was …
-         Okey czekamy!
Rozłączyłaś się i przekazałaś Darii to co Zayn ci powiedział.
-         Tsaa zobaczymy czy…- nie dokończyła zdania bo zza rogu wyjechała długa czarna limuzyna a Darii opadła szczęka.
-         Haha mówiłam Ci! – Wstałaś i pociągnęłaś ze sobą Darię.
Samochód zatrzymał się przed wami i jako pierwszy wyszedł z niego Zayn. Podszedł do ciebie i cię namiętnie pocałował następnie wysiadł Niall i przytulił cię mocno całując cię w policzek. Louis i Liam cię przytulili natomiast Harry nadal był zły więc tylko powiedział „cześć” . Daria stała jak sparaliżowana i nie wiedziała co ma ze sobą zrobić. Przedstawiłaś swoją przyjaciółkę chłopakom. Jak tylko wzrok Harrego padł na blondynkę w jego oczach zapłonęły iskierki i nawet zapomniał że jest na ciebie zły.
-         nie mówiłaś że masz taką ładną przyjaciółkę ….  – powiedział podekscytowany.
Daria schowała się za ciebie cała czerwona.
-         Haha dobra amorku bo poczuję się zazdrosny – powiedział Louis klepiąc Harrego w tyłek na co on tylko krzyknął jak dziewczynka i uciekł do samochodu.
-         Mówiłem że mają odpał hahaha! – przypomniał Zayn,
Wsiedliście do limuzyny… chociaż Darie trzeba było trochę do niej wepchnąć ponieważ nadal była w szoku. W aucie było strasznie wesoło i wkrótce reszta chłopaków zaczęła się wygłupiać. Daria zaczynała powoli się przyzwyczajać do tego że poznała chłopców. Natomiast ty czułaś się trochę jakbyś była w zoo a nie w luksusowej limuzynie. Ale z czasem ty także śmiałaś się w najlepsze i wygłupiałaś się. Na miejscu byliście o 10. 
Wysiedliście z limuzyny i zauważyłaś że jesteście otoczeni przez sześciu wielkich ochroniarzy.  Poszukałaś wzrokiem Zayna, na szczęście szedł za tobą i złapał cię za rękę. U twojego lewego boku szła Daria, widać było że była zdezeorientowana.
 Ochroniarze odprowadzili was pod scenę dzięki czemu mogliście już swobodnie iść. Gdy tak patrzyłaś na te wszystkie fanki ze sceny ciężko było ci uwierzyć że jest ich aż tak dużo. Widziałaś że Harry rozmawia z Darią a Liam, Niall i Louis idą pod scenę rozdawać autografy.
-         Hmm nie wiem czy dasz się namówić ale… czy zechciałabyś zaśpiewać ? – Zapytał Zayn.
-         Uhm… boję się …
-         Ale jutro będziesz musiała przed podobną publicznością zaśpiewać!
-         Oh… to zależy czy fani będą chcieli… wasi fani … nie chcę się wpraszać z śpiewaniem na wasz koncert. …
-         To jak będziemy śpiewać ostatnią piosenkę to zapytam publiczność czy chce cię usłyszeć?
-         Yhym… no dobra…- powiedziałaś Zaynowi a on się uśmiechnął i dał ci soczystego całusa nie zwracając uwagi na to że jesteście na scenie…
Poszłaś po Nialla i zapytałaś go czy zechciałby zagrać na gitarze piosenkę „skyscraper” Demi Lovato jak publiczność się zgodzi abyś zaśpiewała.  Blondyn zgodził się ze śmiechem i udał się do busa który był ukryty za sceną mówiąc że idzie coś przekąsić. O 10:50 chłopcy stanęli obok siebie na scenie i przywitali publiczność na co ona odpowiedziała piskiem. Muzyka zaczęła grać. Rozpoczęli od piosenki „ What Makes You Beautiful” .  fanki śpiewały razem z chłopcami . Ty z Darią stałaś na scenie kawałek dalej od perkusisty. Miałyście widok na chłopców z boku . Bawiłyście się świetnie! Śpiewali m.i.n „Taken”, „I Want”, „I should have kissed you”, ”More than this”, “Tell me a Lie” , “ Up all night” I Louis zaśpiewał “ Look after you”.  I zakończyli występ piosenką „Torn” Na środku sceny stanął Zayn I zapytał”
-         Jak się bawicie?! Mam do was pytanie… czy chcielibyście aby moja dziewczyna zaśpiewała piosenkę „ skyscraper” Demi Lovato w wersji akustycznej… Niall grał by na gitarze ?- odpowiedziały mu piski i krzyki dziewczyn.
„No to pięknie – pomyślałaś… już się nie wywinę”
-         W takim razie … Paulina, Niall zapraszamy na scenę!!
Stanełaś obok Nialla… Gdy chłopak zaczął grać ty zaczęłaś śpiewać w odpowiednim momencie.
skies are crying
I am watching
Catching teardrops in my hands
Only silence as it's ending, like we never had a chance
Do you have to, make me feel like there is nothing left of me?

Rozkręciłaś się i refren zaśpiewałaś z całej przepony… publiczność była pod wrażeniem!

You can take everything I have
You can break everything I am
Like i'm made of glass
Like i'm made of paper
Go on and try to tear me down
I will be rising from the ground
Like a skyscraper!
Like a skyscraper!

As the smoke clears
I awaken, and untangle you from me
Would it make you, feel better to watch me while I bleed?
All my windows, still are broken
But I'm standing on my feet

You can take everything I have
You can break everything I am
Like I'm made of glass
Like I'm made of paper
Go on and try to tear me down
I will be rising from the ground
Like a skyscraper!
Like a skyscraper!

Go run, run, run
I'm gonna stay right here
Watch you disappear, yeah
Go run, run, run
Yeah it's a long way down
But I am closer to the clouds up here

You can take everything I have
You can break everything I am
Like I'm made of glass
Like I'm made of paper, Oh
Go on and try to tear me down
I will be rising from the ground

Like a skyscraper! (x5)

Jak skończyłaś zaczęły się wiwaty i oklaski. Nie mogłaś uwierzyć w to że zachwycasz swoim śpiewem tylu ludzi… Daria tylko stała i gapiła się na ciebie jakbyś była jakimś kosmitą. Pożegnałaś się z publicznością i podeszłaś do przyjaciółki.
-         Wow!
-         Hmm?
-         No WOW - powiedziała Daria - Jesteś … uhm tego się nie da opisać ale… kocham cię 100 razy mocniej za to co przed chwilką! – przytuliła się do ciebie.
-         Eh.. chyba muszę się przyzwyczaić do pochwał … nie mam już sił sprzeczać się z ludźmi że nie umiem śpiewać… ale dziękuję ci!
-         No no skarbie po tym występie będziesz miała więcej fanów … mam się czuć zazdrosny ? – Zayn objął cię od tyłu i pocałował w szyję. Daria odwróciła wzrok czerwona… jak widać nie przyzwyczaiła się jeszcze do tego że jesteście parą.
-          Tsaa fani… nigdy nie pomyślałam że kiedykolwiek… i z jakiegokolwiek powodu będę miała fanów…
Ogarnęliście się po występie i udaliście się z powrotem do limuzyny. Harry usiadł po prawej stronie Dari, Niall po lewej bo się upierał że chce siedzieć koło ciebie, tak więc po swojej prawej miałaś blondyna a po lewej Zayna. Naprzeciwko siedzieli Liam i Louis. Rozmawialiście o jutrzejszym castingu i jaką piosenkę masz zaprezentować. Nie mieliście zgodnych decyzji ale obiecałaś że do wieczora coś wybierzesz. W pewnym momencie Louis wpadł na pomysł zrobienia mini imprezy na cześć „wschodzącej gwiazdy” czyli ciebie. Powiedział że impreza będzie w kręgu najbliższych czyli wy, Daria, Danielle i Eleanor i że odbędzie się zaraz po castingu. Po kilku minutach błagań ze strony chłopaków i Dari uległaś.
Pojechaliście do ciebie do domu i zaprosiłaś chłopaków na basen … było gorąco jak na angielską pogodę. Twoi rodzice byli w domu, zdziwiłaś się bo ostatnio rzadko w nim bywali.
-         O cześć córeczko ! – pocałowała cię w policzek – o i witaj Dario … dawno cię u nas nie było! Miło cię znów widzieć ! – podeszła do dziewczyny i przytuliła ją po czym przywitała się z chłopakami.
-         Mamo będziemy na basenie, zaprosiłam chłopaków… muszę jakoś odreagować bo wiesz… jutro jest ten casting.
-         To już jutro?! Wyleciało mi z głowy, przepraszam cię Paula. Mam jutro pracę …
-         Niech się pani nie martwi ! Jak Paulina przejdzie będzie w telewizji wtedy będzie mogła pani ją obejrzeć!
-         W takim razie nie mogę się doczekać! Hmm wiecie co… nie będziemy wam z ojcem przeszkadzać pójdziemy sobie na długi spacer i może do kina … co nie kochanie ?
-         Tak. Tak kwiatuszku gdzie tylko chcesz !
Zaczęliście  się śmiać. Zaprosiłaś gości na tyły domu i  zapytałaś się czy są głodni… Jak zwykle Niall był więc chcąc nie chcąc zamówiliście pizzę z nandos.  Świetnie się bawiliście w wodzie. Louis i Zayn podpłynęli do Harrego i zsunęli mu majtki a Liam to nagrywał. Biedny Hazza pływał nago ale jak widać się tym za bardzo nie przejął bo powiedział „ Ohh nareszcie wolność !” Ty i Daria w tym momencie wybiegłyście całe czerwone z głupawką z ogrodu i czekałyście aż Harry się ubierze. Zrobił to szybko chociaż niechętnie i mogłyście z powrotem  się bawić. Postanowiłaś włączyć Jakuzzi, Zayn był zły na ciebie za to że ukrywałaś je przed gośćmi… mówił że gdybyś wcześniej powiedziała mu o jakuzzi mielibyście więcej czasu żeby się razem pomoczyć. Za karę chciał cię wrzucić do basenu, ty uciekałaś przed nim z piskiem i śmiechem ale on był sprytniejszy i w końcu jego plan się powiódł. Pływałaś chwilkę z Zaynem, Niallem i Liamem w basenie po czym dołączyłaś z swoim ukochanym do Louisa który siedział sam w jakuzzi. Daria i Harry leżeli na leżakach i się opalali. Rozmawialiście chwilkę we trójkę ale Louis powiedział że robi się tu gorąco więc lepiej pójdzie. Zayn zaczął się do ciebie tulić i całować. Nie zwracałaś uwagi na innych…  Dla ciebie liczył się teraz tylko on… twój bóg Zayn Malik. Zamieniliście się rolami i teraz to ty przejęłaś inicjatywę. Całowałaś go namiętnie i tuliłaś do siebie… chciałaś być przy nim każdą komórką swojego rozgrzanego ciała. Nagle oprzytomniałaś „ Kurczę co ja robię !? Ja jestem dziewicą … nie mogę tego od tak sobie stracić w takim miejscu… tak przy wszystkich” – myślałaś „ Kocham go … ale nie jestem jeszcze gotowa” .
-         Uhm… myślę że starczy na dziś- powiedziałaś w miarę opanowanym tonem. Zayn jęknął zawiedziony… wiedziałaś że go podnieciłaś, ale co na to poradzić … będziecie się do siebie zbliżać w twoim tempie.
Odsunęłaś się od Malika i wyszłaś z jakuzzi uśmiechając się do niego kokietyjnie. W jego oczach zabłysły iskierki podniecenia. Poszłaś do łazienki się ogarnąć i w połowie drogi doszedł do ciebie Niall.
-         No … tam w jakuzzi gorąco było no nie? Heh już myślałem że przenieśliście się w swój własny świat i no …ten teges…
-         Oh już przestań – powiedziałaś zawstydzona, - a ty czemu nie masz dziewczyny ?
-         Hehe jeszcze nie znalazłem tej odpowiedniej… chyba…
-         Jak to chyba ?
-         Nie ważne, hmm masz może jeszcze jakieś fajne koleżanki ?? Bo jak na razie tylko ja nie mam pary…
-         Tylko ty? A Harry?
-         Coś mi się wydaje że już znalazł sobie kogoś…
-         Daria ?? a z kąt te podejrzenia ?!
-         Heh nie widzisz jak on na nią patrzy ?  Wpadła mu w oko zdecydowanie!
-         Było by fajnie, Daria uwielbia Harrego ! Jak tworzyłyśmy blogi na wasz temat do ona tylko o nim i Louisie pisała haha… Larry Stylinson …
-         Tsaa Larry istnieje od samego początku… aż mnie zadziwia ta więź między nimi… szczerze, to powiem ci że Louis nawet z Eleanor nie ma takiego połączenia emocjonalnego jak z Harrym…
Zaczęłaś się śmiać, cieszyłaś się że możesz ufać Niallowi… uważałaś go za swojego najlepszego przyjaciela, oczywiście nie licząc Darii ani Laury. Naprawdę go polubiłaś i świetnie się przy nim czułaś. Powiedziałaś żeby poszedł do ogródka albo poczekał bo chcesz iść się przebrać. Chłopak poszedł nad basen. Spojrzałaś na zegarek… o kurcze już 21 ! A przecież jutro o 10 casting w Luton! Ubrałaś się szybko w inne ciuchy i przeczesałaś włosy po czym pobiegłaś do gości powiadomić że koniec zabawy. Chłopacy zgodzili się z tobą i chociaż niechętnie ubrali się i pożegnali z wami. Zaproponowałaś Darii aby została u ciebie na noc… powiedziała że jest to świetny pomysł i zadzwoniła do mamy powiadomić ją o tym.
Gdy Daria się kąpała Napisałaś chłopakom dobranoc po czym położyłaś się i czekałaś aż skończy. Gdy blondynka w końcu wyszła z łazienki położyła się obok ciebie a Lux między wami. Swoim mruczeniem uspała was więc nie zdążyłyście pogadać na temat dzisiejszego dnia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz