piątek, 9 listopada 2012

Rozdział 29


Zapraszam do komentowania! :D Wkrótce akcja zacznie się rozkręcać :3... /Lusiaczek


Rozdział dwudziesty-dziewiąty
Szkoła

Jezu jak ten czas szybko leci … jeszcze dwa tygodnie i finały.. - rozmyślałaś na lekcji WF. miałyście maraton, i przez calutką lekcję musiałyście biegać na około hali gimnastycznej.
-Długo jeszcze?- Zapytała Daria
-umm... około 5 min.
-Grh... jestem padnięta!
-To trzeba było do późna gadać z Hazzą?
-Ejj.. nie było aż tak późno! A na dodatek sama nie jesteś lepsza! Z Niallerem kto po nocach nawija? HYMM?
-No w sumie to tak ,ale to nie ja teraz narzekam...
-Oj zamknij się i biegnij
Zaczęłyście się śmiać. Gdy już nadszedł upragniony dzwonek udałyście się pod szkolny prysznic (fuuu) ale to i tak lepsze niż być do końca dnia spoconym... Ogarnęłyście się i poszłyście na przerwę. Waszą kolejną lekcją była godzina wychowawcza. Byłyście ciekawe o czym będziecie rozmawiać.

Na lekcji:
-No dobrze, to sprawy płatnicze załatwione... teraz czas na ogłoszenia. Szkoła jak co roku urządza konkurs talentów- w tej chwili padł wzrok na ciebie- wszyscy chętni proszę podejść do mnie. Zgłoszenia przyjmuję do końca tygodnia. I Paulina, ty... biorąc pod uwagę że dostałaś się do finału x-factora nie będziesz brana pod uwagę, aczkolwiek dyrektorka prosi cię abyś wystąpiła jako „atrakcja” dnia...
Parsknęłaś..
-Hmm.. rozważę ekhm.. tę propozycję – powiedziałaś tłumiąc śmiech...
-No dobrze... chyba to wszystko .. macie czas wolny do dzwonka.
Odwróciłaś się do Darii.
-Haha no, moja ATRAKCJO … to co robimy?- zapytała
-Która godzina?
-10:58... mamy jeszcze 30 min.
-Noo a u chłopaków jest wtedy 13...
-Dzwonimy?
-Dzwonimy!
Poszłyście na koniec klasy i wybrałyście numer Nialla... Włączyłyście wideo-rozmowę.
-Hej skarbie! Hej Daria!- przywitał się blondyn
-No cześć... Co robicie?
-A no wróciliśmy z obiadu... bleh.. Rosyjskie żarcie jest niedobre...
-haha a ja myślałam że ty wszystko lubisz Horanie...- zaśmiała się Daria.
Dziewczyny z klasy, słysząc to nazwisko od razu skierowały wzrok w waszą stronę. A gdy zorientowały się że z nim rozmawiacie podbiegły do was. Nawet chłopacy okazali zainteresowanie jak nigdy...
-Rozmawiacie z nimi?!- zapytała jedna z dziewczyn...
-No kochanie, wydało się! Dzięki Darii sobie nie pomówimy- powiedziałaś rozbawiona
-Nooo eeee.... a co robicie wy?
-A no mamy czas wolny na lekcji...
-Paula noo... daj nam szansę! Ty masz go na co dzień... tylko jedno słowo..- błagała inna.
No... to „ jedno słowo” Chciała powiedzieć cała klasa... zrobili z nim taki prywatny wywiad.
Obserwowałaś wszystko uważnie oraz z rozbawieniem. Podziwiałaś to że chłopak odpowiada cierpliwie na każde pytanie... śmieje się i żartuje z dziewczynami jakby były jakimiś jego znajomymi. Przypomniałaś sobie wasze rozmowy w dzień w którym się poznaliście. Wtedy też tak się zachowywał. Dziewczyny, nie zważając na to że ty- dziewczyna Nialla, jesteś tuż obok pytały czy zostanie ich mężem, mówiły że go kochają itp. On odpowiadał że Tak... i że również je kocha. Nie przeszkadzało ci to , i nie byłaś zazdrosna. Wiedziałaś że kocha tylko ciebie... a traktuje je tak bo są jego fankami. Z niechęcią musiały skończyć z nim mówić bo zadzwonił dzwonek. Uważałaś że na przerwie też nie warto z nim rozmawiać bo jest tam więcej dziewczyn... co oznacza więcej fanek oraz więcej kłopotów. No i oczywiście nici z rozmowy. Umówiłaś się z nim na Skype wieczorem... nie miał dziś koncertu... był wczoraj, a Paul chciał zostać na odpoczynek. Udałaś się na przerwę ... zostały 3 lekcje do końca zajęć.

Po lekcjach

Daria poszła do siebie.. była już 15 a ty cholernie się nudziłaś. Nie miałaś jak porozmawiać z Niallem bo wyskoczył z Zaynem i Liamem na kręgle... Harry i Louis poszli „Na ruski” tak powiedzieli przez sms.. Chodziło im o to żeby zrobić takie zawody.. którego więcej osób rozpozna... Stwierdziłaś że nie masz nic do roboty... poszłaś do Darii. Otworzył jej braciszek.
-Hej szkrabie! - przywitałaś się
-Paula! Hejoł... Darq jest u siebie, właź..
Poszłaś do góry i zapukałaś. Nikt ci nie otworzył... uchyliłaś drzwi. Przyjaciółka miała na sobie słuchawki i tańczyła. Nie tak jakoś dziko... najwidoczniej miała ułożony jakiś układ. Obserwowałaś ją zaciekawiona. Jak na twoją niezdarną przyjaciółkę, to jej wychodziło... podobało ci się to!
-Weszłaś i szturchnęłaś ją
-Paula! - speszyła się- co ty tu robisz? I umm jak długo tu jesteś?
-Heh.. wystarczająco długo aby zobaczyć że tańczysz... że świetnie tańczysz!
-C-co? Serio?
-Noo!
-Niee.. nie prawda...
-Ohh no mówię ci że tak! Ej wiesz co? Wpadłam na pomysł!
-Co znowu? Te twoje „ Pomysły” Często bywają niebezpieczne...
-Oj nie przesadzaj! Chodzi o to że w szkole mamy ten pokaz no nie? I może zatańczysz w nim?
-Ja? HAHAHA Weź mnie nie rozśmieszaj!
-No serio! Hmm dopracowałabyś układ, może udało by się aby Dan ci pomogła!
-Tak myślisz?
-No tak! Chodź zadzwonimy do niej!
Wybrałyście numer. Odebrała zasapana po 3 sygnale
-Dan?
-No, co jest?
-Hmm masz dzisiaj czas?
-Hmm aktualnie mam trening... jeszcze 10 minut... ale tak za godzinkę będę miała. A co?
-No bo chciałam się zapytać, czy pomogłabyś nam z choreografią tańca dla Darii..
-to ona tańczy?
-Hmm... powiedzmy że zaczyna... a chcemy ją zapisać na pokaz talentów...-
-No spoko.. To może wpadniecie do mnie tak za godzinkę?-
-Okey.
Rozłączyłyście się.
-I widzisz?!
-Ja tam się już nie odzywam- powiedziała z udawanym zrezygnowaniem.


3 godziny później u Danielle w domu.
-Ty Darq .. szybko łapiesz! Hmm może wpadniesz jutro na mój trening? Znasz już calutki układ ten co teraz trenujemy... a to zaawansowany poziom... może damy radę cię zapisać do naszej grupy?
-C-ccoo?
-No tak! Ej a ty naprawdę nigdy nigdzie nie tańczyłaś?
-Nnno nie, a to coś złego?
-No weź nie żartuj! Jesteś świetną amatorką... ale wiesz co? Zrobimy z ciebie tancerkę! Próby zaczynają się jutro o 14:30... dasz radę wpaść? Paula może ci towarzyszyć.
-Przyjdziemy – zapewniłaś za Darię
-No okey...
-To my już pójdziemy... jestem umówiona z Niallem..
-Ahh.. ej ty ! Zapomniałam! Liam ma zaraz zadzwonić! Dzięki że mi przypomniałaś!
Zaczęłyście się śmiać. Pożegnałyście się po czym zadzwoniłyście po taksówkę by wrócić do domu.


W domu.
-I wiesz co? Mam plana... bo dyrektorka chce żebym zaśpiewała na tym konkursie... i chcę zrobić coś takiego żeby Danielle i Daria tańczyły do piosenki którą będę śpiewać... i równocześnie Daria by tańczyła w konkursie... jak myślisz skarbie? Wypali to? - Zapytałaś Niallera
-Ahh sądzę że to wspaniały pomysł! A kiedy ten konkurs?
-Za tydzień
-Aha... a za 2 x-factor no nie?
-Noo..
-Dasz radę, wierzę w ciebie!
-Ale noo... ja nie chcę rywalizować z Perrie...
-Jesteś od niej lepsza!
-Aleeeee grh nie o to chodzi.. polubiłam ją...
-Jestem pewny że nie będzie zła jak wygrasz.. - Spojrzałaś na zegarek. 22:35.. u niego jest po północy. A ty masz jutro na rano do szkoły...
-Nialler w tej chwili spać! Wykończysz się człowieku!
-Dla ciebie wszystko!
-Tak tak, a później będę miała cię na sumieniu...
-No ale...
-Kochanie, ja mam jutro szkołę!
-Oh no dooobra...
-Dobranoc – puściłaś mu całusa
-Kocham Cię...
-Wiem o tym,... a teraz spać!
-Nooo już idę idę!
Pożegnaliście się. Wyłączyłaś komputer, przytuliłaś do siebie Lux i nawiet nie wiedząc kiegy zasnęłaś...

3 komentarze:

  1. Jeeee nareszcie kocham twoje opowiadniiee nie moge się doczekać następnegooo ;DD Uwielbiaaam :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham,kocham < 3 . Kiedy następne ?

    OdpowiedzUsuń
  3. suuuuuper <3 kiedy nn ?! szybko dodaj błagam ! czekam :***
    xoxo
    N.

    OdpowiedzUsuń