niedziela, 18 listopada 2012

Rozdział 31


Zapraszam do lektury :D oraz ślicznie proszę o komcie i oceny "Reakcje"   /Lusiaczek

Rozdział trzydziesty-pierwszy
Finał


Już od samego rana byłaś oddawana przymiarkom. Eleanor z dziewczynami postanowiły wziąć sprawy w swoje ręce abyś podczas transmisji wyglądała bajecznie. W teatrze miałaś się wstawić o 18 a występ ogółem był na 20. Łaziłyście od sklepu do sklepu aż w końcu zdecydowałyście się na granatową sukienkę z cekinami. Następnie w planach był fryzjer w którym siedziałaś ponad 2 godziny... dziewczyny nie pozwoliły ci się zobaczyć ale po ich wzroku domyśliłaś się że fryzura jest piękna. O 15 udałyście się do ciebie... nareszcie. Daria pomogła ci się ubrać nie psując fryzury … zostałaś poprowadzona do lustra. Efekt był oszałamiający. Długie loki spływające po ramionach idealnie się dopasowały do sukni. Nie dałaś rady nic powiedzieć... zdobyłaś się tylko na „wooow”
-I jak – usłyszałaś Dan.
-Jesteście cudowne! - krzyknęłaś i rzuciłaś się im po kolei na szyję.
-No dobra, Perrie pewnie jest już na miejscu, chodźcie już.
Zadzwoniłyście po taxówke i ruszyłyście. Na miejscu byłyście o 17:40. Jak zwykle, ludzie podcas waszej drogi z samochodu do pomieszczenia zdążyli porobić sobie z wami zdjęcia. W pokoju, gdzie wszyscy uczestnicy się zbierają dostrzegliście Pezz.
-Hej kochane! Boże denerwuję się... a ty Paula?
-No tak troszkę...
-Ohh będzie dobrze! Zobaczycie.. - zapewniła El.
-No dobra..
O 18 miałyście się spotkać z opiekunami i porozmawiać. Wy przypadłyście Simonowi... co bardzo was ucieszyło. To dzięki niemu 1D przecież są znani na całym świecie.
Jako jedyny mentor miał 2 uczestniczki w finale. Bo Garry już nie miał nikogo a Kelly pozostała Chloe Sugar... tak to będzie babska bitwa...
-Bądźmy ze sobą szczerzy... tylko jedna z was przejdzie. Chloe nie ma takiej swobody na scenie jak wy...
-Rozmawialiście tak, i robiliście próby aż do rozpoczęcia programu. Simon wybrał wam piosenki... Perrie miała zaśpiewać California king bed Rihanny, a ty Kiss me Eda Sheerana. Gdy rozstawaliście się z Simonem Perrie poszła przodem a ten złapał cię za nadgarstek i zatrzymał.
-Paula, trzymam kciuki... wierzę że to ty wygrasz.
Nie wiedziałaś co odpowiedzieć. Kiwnęłaś więc tylko głową i poszłaś za Pezz. Ehh.. teraz jak tak by się zastanowić, nie chciałaś wygrać. Nie było ci to potrzebne... Nagrodą przecież było podpisanie kontraktu z wytwórnią … a czy ty tak naprawdę chciałaś wydać płytę? Tego nie wiedziałaś. Usłyszałaś że ktoś do ciebie dzwoni.. Niall.
-No, zaczyna się... skarbie, będzie dobrze! Pokazali cię przed chwilką.. nie martw się! - usłyszałaś rozradowany głos ukochanego.
-Uff... no dobrze. .
-Kocham cię.
-Niall nooo! Ja ciebie też!
-Będę cię bacznie obserwował! A co zaśpiewasz?
-Piosenkę przyjaciela...
-Czyyyyli?
-Kiss Me Eda.
-Serio?
-Tak, to był pomysł Simona...
-Ahh, wujek to ma pomysły, uwielbiam go!
-Heh wierzę,
-No dobra, to ja nie będę przeszkadzać.. Skarbie uwierz mi... wygrasz.
-Heh... no dobrze, do usłyszenia skarbie.
-Kocham cię... pa.
Uff... dołączyłaś do dziewczyn i oglądałyście występy. Do programu byli zaproszeni goście...
-Witajcie.
-Usłyszałyście głos Kelly.
-Dzień dobry
-Hmm, macie iść za kulisy.. tam dowiecie się czegoś ciekawego...
-A co to takiego? - zapytała Pezz
-Heh, niespodzianka!
Poszłyście za kulisy, czekał tam już Garry.
-No dobrze dziewczyny... a więc to nie będzie zwykły występ... albo inaczej. Nie zaśpiewacie dziś same.
-Jak to nie same?- zapytałaś
-Ohh samee spójrzcie – otworzył drzwi.
-Szczęka ci opadła. Odkąd trzymasz się z chłopakami, nigdy go nie widziałaś. Facet z czupryną rudych włosów podszedł do ciebie i cię przytulił.
-Paulina, o ile się nie mylę? - powiedział – wiele o tobie słyszałem...
-Jeju.. Ed, Cześć. Yyy no ten, czyli że...
-Hah, tak tak... śpiewamy razem..
-Woow...
-Spojrzałaś mu przez ramię i ujrzałaś Pezz rozmawiającą z Rihanną... a dalej, Chloe z Justinem Bieberem. Przypomniała ci się akcja w LA... „jej nie myśl teraz o tym..!” Poszłaś się przywitać.
-O Paulina! Hej!- przytuliłaś się do Justina
-Jeju, nie sądziłam że kiedyś cię jeszcze zobaczę!
-Hah, w sumie to ja też nie... Gratuluję dostania się do finałów!
-Um, no dziękuję...
Porozmawialiście chwilkę w szóstkę, następnie miałaś czas sam na sam z Edem ponieważ występowaliście jak zwykle ostatni. Poszliście do pokoju i trenowaliście piosenkę.
-No dobra, głos masz cudny nie zaprzeczę... z początku nie mogłem uwierzyć chłopakom jak cię tak wychwalali.. ale teraz słyszę to na własne uszy... - pochwalił cię a ty strzeliłaś buraka.
-Usłyszeliście że na scenę jest wywoływana Perrie... poszliście zobaczyć jej występ. Dziewczyna nie dość że była piękna, a kremowa sukienka podkreślała jej atuty, to na dodatek miała cudowny głos. Wyszła na scenę, muzyka zaczęła lecieć... Gdzieś tak w połowie piosenki na scenę wkroczyła Rihanna. Widownia zaczęła szaleć. Tego się nie spodziewali... Pezz zakończyła piosenkę przedłużając głoskę. Nastały brawa. Następnie Perrie wysłuchała pochwał i uwag jury i razem z Rihanną zeszły ze sceny. Potem była kolej Chloe... tak samo jak z Ri, Justin wkroczył na scenę w połowie utworu... dziewczyny niemal że postradały zmysły... śpiewali piosenkę As Long As You Love Me... Pochwały, uwagi... teraz ty. W przeciwieństwie do poprzednich występów razem z Edem wyszłaś na scenę równocześnie. On grał na gitarze... zaczęłaś śpiewać...
Settle down with me
Cover me up
Cuddle me in

Lie down with me
And hold me in your arms

And your heart's against my chest, your lips pressed to my neck
I'm falling for your eyes, but they don't know me yet
And with a feeling I'll forget, I'm in love now

Kiss me like you wanna be loved
You wanna be loved
You wanna be loved
This feels like falling in love
Falling in love
We're falling in love
W tym momencie do ciebie dołączył Ed...
Settle down with me
And I'll be your safet
You'll be my lady

I was made to keep your body warm
But I'm cold as the wind blows so hold me in your arms

Oh no
My heart's against your chest, your lips pressed to my neck
I'm falling for your eyes, but they don't know me yet
And with this feeling I'll forget, I'm in love now

Kiss me like you wanna be loved
You wanna be loved
You wanna be loved
This feels like falling in love
Falling in love
We're falling in love

Yeah I've been feeling everything from hate to love to lust
From lust to truth I guess that's how I know you
So I hold you close to help you give it u

So kiss me like you wanna be loved
You wanna be loved
You wanna be loved
This feels like falling in love
Falling in love
We're falling in love
-Skończyliście... nastały krzyki...
-Woow. Paula.. to było coś – szepnął ci do ucha, objął cię ramieniem... czekaliście na opinię.
-Zaczęła Kelly..
-Już od samego początku cię kupuję... skradłaś moje serce. Nie wiem co powiedzieć... ten duet, według mnie, wypadł najlepiej. Gratuluję!
-Umm.- Garry- Ty, można by powiedzieć, że dorastasz tutaj z nami. Barwa twojego głosu jest inna niż zazwyczaj kobiety mają, z początku myślałem że nie dasz rady... przepraszam za moje wahanie, myliłem się... przepraszam.
Teraz Simon:
-Paula, jestem dumny. Zazwyczaj nie wybieram tego typu piosenek do finałów... ale naprawdę nie żałuję.. Brawo...
-Jeju dziękuję! Bardzooo dziękuję..- ukłoniłaś się, i zeszliście ze sceny.
Weszłaś do pokoju, gdzie były dziewczyny...
-Aaaaa brawoooo! Byłaś cuuuuuudna! - krzyknęła Daria.
-Jeju... to było coś! - Dan.-
Musiałaś ochłonąć... za dużo emocji.. zaczął cię boleć brzuch... „ Nie błagam! Tylko nie ten ból!”
-Wiecie co? Idę się przewietrzyć...
Wyszłaś. Coś było nie tak... nigdy w życiu nie odczuwałaś takiego bólu w brzuchu. Złapałaś isę za niego i się skuliłaś... Poczułaś jak ktoś łapie cię za ramię. To był Ed.
-Paula, wszystko ok? - zapytał.
-Boże nie wiem... brzuch mnie boli...
-może ze stresów?
-Nie to nie to.. od kilku dni tak mam...
-A jadłaś coś nieodpowiedniego? Lub nie wiem... coś noo....
-Co masz na myśli mówiąc coś?
-No nie wiem... umm... a zresztą nie ważne... musisz udać się z tym do lekarza.
-Spoko, zaraz po finale pójdę..
Wiedziałaś co Ed miał na myśli... „O kurwa!”
Wróciliście do pokoju. Do poznania wyników mieliście jeszcze 30 minut. Podeszłaś do Darii i zaciągnęłaś ją do łazienki.
-Co się stało?
-Daria, musisz mi pomóc...
-mów, co jest!
Wyciągnęłaś z kieszeni pieniądze..
-niedaleko stąd jest apteka... weź proszę kilka testów ciążowych.
-Paula!? CO?
-Oj no błagam! Później ci wyjaśnię, tylko proszę pośpiesz się... i tak aby nikt nic nie podejrzewał.
-Ohh. No dobrze...
Daria wyszła, a do łazienki weszła El..
-Paula, co się stało?
-Nic...
-oh wiesz przecież że mi możesz zaufać..
-no dobrze...Pamiętasz ten dzień... gdy chciałam iść z tobą biegać, ale w końcu poszłyśmy z dziewczynami na zakupy? To było przed moimi urodzinami...
-No tak..co się wtedy stało?
-Uhh. No i ja z Niallem wiesz...
-No domyślam się, ale mieliście zabezpieczenie no nie?
-Tak ale...
-CO ale?
-No pękła … i ten..
-No co ty gadasz? A okres masz normalnie..
-Teraz jak tak pomyślę... to od tamtego czasu właśnie nie... ale przez to że jestem zalatana, i mam tyle spraw na głowie... no po prostu nie zwracałam na to uwagi...
-O mój boże...
-Daria poszła po testy...
-Miejmy nadzieję że wynik będzie negatywny...
-dokładnie.
Jakieś 10 minut później przyszła Daria z torebki wyciągnęła ok 10 sztuk różnych testów...
Wyprosiłaś dziewczyny... ogarnęłaś się. No dobra...Pierwszy test, dwa plusy – pozytywnie.Drugi, uśmiechnięta buźka – pozytywny... Tylko jeden wyszedł negatywnie...
-O jezu... co ja najlepszego zrobiłam?
-Paula?- usłyszałaś przejęty głos Darii.
Wyszłaś z łazienki, nie musiałaś nic mówić.
-O nie...- wyszeptały równocześnie.


Nadszedł czas na wyniki... Weszłyście na scenę... nikogo nie słuchałaś. Byłaś zajęta rozmyślaniem o dziecku, które teraz w tobie jest. O dziecku twoim i Nialla... Jury coś mówili... nie słuchałaś ich... Publiczność biła brawa.... coś do ciebie mówili. „ Wygrałam” Podeszłam do mikrofonu. Wszystko działo się jak we śnie... mówiłaś jak byś była w hipnozie...
-Jeju, dziękuję... naprawdę nie sądziłam że wygram... nie sądziłam nawet że przejdę castingi! Jestem pozytywnie zdziwiona... dziękuję z całego serca każdemu kto na mnie zagłosował... ale muszę przeprosić.. nie mogę przyjąć nagrody. Perrie zajęła drugie miejsce.. nie wiem czy tak można.. ale chciała bym aby nagroda powędrowała w jej ręce...
Skończyłaś... zamknęłaś się w sobie... znowu nikogo nie słuchałaś. Zeszłaś ze sceny... ktoś dzwonił.. Niall. Odebrałaś.
-Paula co się stało!? Skarbie?!
-Niall kocham cię...
-Paulina?
-Przepraszam...
-PAULA! - rozłączyłaś się.
Straciłaś świadomość...

10 komentarzy:

  1. nareszciee ;'** daleej plisss tego nie mogłam się odczekać :D daleej kocham cię i twoje opowiadanie pisz , masz talent;**

    OdpowiedzUsuń
  2. kiedy następny??? omg ona będzie z niallem w ciązy bosko :D a co do rozdziału to zajebisty....

    OdpowiedzUsuń
  3. Super kiedy następny . Będzie małe horaniontko xd

    OdpowiedzUsuń
  4. Doskonały!!! Wiesz ze cię kocham? <3

    OdpowiedzUsuń
  5. o boże umarłam!*.* małe Horaniątko:D dodaj szybko <3333333333333!
    ZAJEBISTY cudowny boski nie do opisania!:D

    http://life-forever-one-direction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny ♥
    Heh, miałam rację co do ciąży ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. zostałaś u mnie nominowana do Liebster Award! ♥ moje pytania już na Ciebie czekają na moim blogu,
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. jesteś nominowana u mnie do Liebster Award!:3
    http://life-forever-one-direction.blogspot.com/ zapraszam♥


    i dalej czekam na nexta!:D

    OdpowiedzUsuń