Zapraszam do lektury :D oraz ślicznie proszę o komcie i oceny "Reakcje" /Lusiaczek
Rozdział
trzydziesty-pierwszy
Finał
Już
od samego rana byłaś oddawana przymiarkom. Eleanor z dziewczynami
postanowiły wziąć sprawy w swoje ręce abyś podczas transmisji
wyglądała bajecznie. W teatrze miałaś się wstawić o 18 a występ
ogółem był na 20. Łaziłyście od sklepu do sklepu aż w końcu
zdecydowałyście się na granatową sukienkę z cekinami. Następnie
w planach był fryzjer w którym siedziałaś ponad 2 godziny...
dziewczyny nie pozwoliły ci się zobaczyć ale po ich wzroku
domyśliłaś się że fryzura jest piękna. O 15 udałyście się do
ciebie... nareszcie. Daria pomogła ci się ubrać nie psując
fryzury … zostałaś poprowadzona do lustra. Efekt był
oszałamiający. Długie loki spływające po ramionach idealnie się
dopasowały do sukni. Nie dałaś rady nic powiedzieć... zdobyłaś
się tylko na „wooow”
-I
jak – usłyszałaś Dan.
-Jesteście
cudowne! - krzyknęłaś i rzuciłaś się im po kolei na szyję.
-No
dobra, Perrie pewnie jest już na miejscu, chodźcie już.
Zadzwoniłyście
po taxówke i ruszyłyście. Na miejscu byłyście o 17:40. Jak
zwykle, ludzie podcas waszej drogi z samochodu do pomieszczenia
zdążyli porobić sobie z wami zdjęcia. W pokoju, gdzie wszyscy
uczestnicy się zbierają dostrzegliście Pezz.
-Hej
kochane! Boże denerwuję się... a ty Paula?
-No
tak troszkę...
-Ohh
będzie dobrze! Zobaczycie.. - zapewniła El.
-No
dobra..
O
18 miałyście się spotkać z opiekunami i porozmawiać. Wy
przypadłyście Simonowi... co bardzo was ucieszyło. To dzięki
niemu 1D przecież są znani na całym świecie.
Jako
jedyny mentor miał 2 uczestniczki w finale. Bo Garry już nie miał
nikogo a Kelly pozostała Chloe Sugar... tak to będzie babska
bitwa...
-Bądźmy
ze sobą szczerzy... tylko jedna z was przejdzie. Chloe nie ma
takiej swobody na scenie jak wy...
-Rozmawialiście
tak, i robiliście próby aż do rozpoczęcia programu. Simon wybrał
wam piosenki... Perrie miała zaśpiewać California king bed
Rihanny, a ty Kiss me Eda Sheerana. Gdy rozstawaliście się z
Simonem Perrie poszła przodem a ten złapał cię za nadgarstek i
zatrzymał.
-Paula,
trzymam kciuki... wierzę że to ty wygrasz.
Nie
wiedziałaś co odpowiedzieć. Kiwnęłaś więc tylko głową i
poszłaś za Pezz. Ehh.. teraz jak tak by się zastanowić, nie
chciałaś wygrać. Nie było ci to potrzebne... Nagrodą przecież
było podpisanie kontraktu z wytwórnią … a czy ty tak naprawdę
chciałaś wydać płytę? Tego nie wiedziałaś. Usłyszałaś że
ktoś do ciebie dzwoni.. Niall.
-No,
zaczyna się... skarbie, będzie dobrze! Pokazali cię przed
chwilką.. nie martw się! - usłyszałaś rozradowany głos
ukochanego.
-Uff...
no dobrze. .
-Kocham
cię.
-Niall
nooo! Ja ciebie też!
-Będę
cię bacznie obserwował! A co zaśpiewasz?
-Piosenkę
przyjaciela...
-Czyyyyli?
-Kiss
Me Eda.
-Serio?
-Tak,
to był pomysł Simona...
-Ahh,
wujek to ma pomysły, uwielbiam go!
-Heh
wierzę,
-No
dobra, to ja nie będę przeszkadzać.. Skarbie uwierz mi...
wygrasz.
-Heh...
no dobrze, do usłyszenia skarbie.
-Kocham
cię... pa.
Uff...
dołączyłaś do dziewczyn i oglądałyście występy. Do programu
byli zaproszeni goście...
-Witajcie.
-Usłyszałyście
głos Kelly.
-Dzień
dobry
-Hmm,
macie iść za kulisy.. tam dowiecie się czegoś ciekawego...
-A
co to takiego? - zapytała Pezz
-Heh,
niespodzianka!
Poszłyście
za kulisy, czekał tam już Garry.
-No
dobrze dziewczyny... a więc to nie będzie zwykły występ... albo
inaczej. Nie zaśpiewacie dziś same.
-Jak
to nie same?- zapytałaś
-Ohh
samee spójrzcie – otworzył drzwi.
-Szczęka
ci opadła. Odkąd trzymasz się z chłopakami, nigdy go nie
widziałaś. Facet z czupryną rudych włosów podszedł do ciebie i
cię przytulił.
-Paulina,
o ile się nie mylę? - powiedział – wiele o tobie słyszałem...
-Jeju..
Ed, Cześć. Yyy no ten, czyli że...
-Hah,
tak tak... śpiewamy razem..
-Woow...
-Spojrzałaś
mu przez ramię i ujrzałaś Pezz rozmawiającą z Rihanną... a
dalej, Chloe z Justinem Bieberem. Przypomniała ci się akcja w
LA... „jej nie myśl teraz o tym..!” Poszłaś się przywitać.
-O
Paulina! Hej!- przytuliłaś się do Justina
-Jeju,
nie sądziłam że kiedyś cię jeszcze zobaczę!
-Hah,
w sumie to ja też nie... Gratuluję dostania się do finałów!
-Um,
no dziękuję...
Porozmawialiście
chwilkę w szóstkę, następnie miałaś czas sam na sam z Edem
ponieważ występowaliście jak zwykle ostatni. Poszliście do
pokoju i trenowaliście piosenkę.
-No
dobra, głos masz cudny nie zaprzeczę... z początku nie mogłem
uwierzyć chłopakom jak cię tak wychwalali.. ale teraz słyszę to
na własne uszy... - pochwalił cię a ty strzeliłaś buraka.
-Usłyszeliście
że na scenę jest wywoływana Perrie... poszliście zobaczyć jej
występ. Dziewczyna nie dość że była piękna, a kremowa
sukienka podkreślała jej atuty, to na dodatek miała cudowny głos.
Wyszła na scenę, muzyka zaczęła lecieć... Gdzieś tak w połowie
piosenki na scenę wkroczyła Rihanna. Widownia zaczęła szaleć.
Tego się nie spodziewali... Pezz zakończyła piosenkę
przedłużając głoskę. Nastały brawa. Następnie Perrie
wysłuchała pochwał i uwag jury i razem z Rihanną zeszły ze
sceny. Potem była kolej Chloe... tak samo jak z Ri, Justin wkroczył
na scenę w połowie utworu... dziewczyny niemal że postradały
zmysły... śpiewali piosenkę As Long As You Love Me... Pochwały,
uwagi... teraz ty. W przeciwieństwie do poprzednich występów
razem z Edem wyszłaś na scenę równocześnie. On grał na
gitarze... zaczęłaś śpiewać...
Settle
down with me
Cover
me up
Cuddle
me in
Lie
down with me
And
hold me in your arms
And
your heart's against my chest, your lips pressed to my neck
I'm
falling for your eyes, but they don't know me yet
And
with a feeling I'll forget, I'm in love now
Kiss
me like you wanna be loved
You
wanna be loved
You
wanna be loved
This
feels like falling in love
Falling
in love
We're
falling in love
W tym momencie do ciebie dołączył Ed...
Settle
down with me
And
I'll be your safet
You'll
be my lady
I
was made to keep your body warm
But
I'm cold as the wind blows so hold me in your arms
Oh
no
My
heart's against your chest, your lips pressed to my neck
I'm
falling for your eyes, but they don't know me yet
And
with this feeling I'll forget, I'm in love now
Kiss
me like you wanna be loved
You
wanna be loved
You
wanna be loved
This
feels like falling in love
Falling
in love
We're
falling in love
Yeah
I've been feeling everything from hate to love to lust
From
lust to truth I guess that's how I know you
So
I hold you close to help you give it u
So
kiss me like you wanna be loved
You
wanna be loved
You
wanna be loved
This
feels like falling in love
Falling
in love
We're
falling in love
-Skończyliście...
nastały krzyki...
-Woow. Paula.. to było coś – szepnął ci do ucha, objął cię
ramieniem... czekaliście na opinię.
-Zaczęła Kelly..
-Już od samego początku cię kupuję... skradłaś moje serce. Nie
wiem co powiedzieć... ten duet, według mnie, wypadł najlepiej.
Gratuluję!
-Umm.- Garry- Ty, można by powiedzieć, że dorastasz tutaj z nami.
Barwa twojego głosu jest inna niż zazwyczaj kobiety mają, z
początku myślałem że nie dasz rady... przepraszam za moje
wahanie, myliłem się... przepraszam.
Teraz Simon:
-Paula, jestem dumny. Zazwyczaj nie wybieram tego typu piosenek do
finałów... ale naprawdę nie żałuję.. Brawo...
-Jeju dziękuję! Bardzooo dziękuję..- ukłoniłaś się, i
zeszliście ze sceny.
Weszłaś do pokoju, gdzie były dziewczyny...
-Aaaaa brawoooo! Byłaś cuuuuuudna! - krzyknęła Daria.
-Jeju... to było coś! - Dan.-
Musiałaś ochłonąć... za dużo emocji.. zaczął cię boleć
brzuch... „ Nie błagam! Tylko nie ten ból!”
-Wiecie co? Idę się przewietrzyć...
Wyszłaś. Coś było nie tak... nigdy w życiu nie odczuwałaś
takiego bólu w brzuchu. Złapałaś isę za niego i się
skuliłaś... Poczułaś jak ktoś łapie cię za ramię. To był
Ed.
-Paula, wszystko ok? - zapytał.
-Boże nie wiem... brzuch mnie boli...
-może ze stresów?
-Nie to nie to.. od kilku dni tak mam...
-A jadłaś coś nieodpowiedniego? Lub nie wiem... coś noo....
-Co masz na myśli mówiąc coś?
-No nie wiem... umm... a zresztą nie ważne... musisz udać się z
tym do lekarza.
-Spoko, zaraz po finale pójdę..
Wiedziałaś co Ed miał na myśli... „O kurwa!”
Wróciliście do pokoju. Do poznania wyników mieliście jeszcze 30
minut. Podeszłaś do Darii i zaciągnęłaś ją do łazienki.
-Co się stało?
-Daria, musisz mi pomóc...
-mów, co jest!
Wyciągnęłaś z kieszeni pieniądze..
-niedaleko stąd jest apteka... weź proszę kilka testów ciążowych.
-Paula!? CO?
-Oj no błagam! Później ci wyjaśnię, tylko proszę pośpiesz
się... i tak aby nikt nic nie podejrzewał.
-Ohh. No dobrze...
Daria wyszła, a do łazienki weszła El..
-Paula, co się stało?
-Nic...
-oh wiesz przecież że mi możesz zaufać..
-no dobrze...Pamiętasz ten dzień... gdy chciałam iść z tobą
biegać, ale w końcu poszłyśmy z dziewczynami na zakupy? To było
przed moimi urodzinami...
-No tak..co się wtedy stało?
-Uhh. No i ja z Niallem wiesz...
-No domyślam się, ale mieliście zabezpieczenie no nie?
-Tak ale...
-CO ale?
-No pękła … i ten..
-No co ty gadasz? A okres masz normalnie..
-Teraz jak tak pomyślę... to od tamtego czasu właśnie nie... ale
przez to że jestem zalatana, i mam tyle spraw na głowie... no po
prostu nie zwracałam na to uwagi...
-O mój boże...
-Daria poszła po testy...
-Miejmy nadzieję że wynik będzie negatywny...
-dokładnie.
Jakieś 10 minut później przyszła Daria z torebki wyciągnęła
ok 10 sztuk różnych testów...
Wyprosiłaś dziewczyny... ogarnęłaś się. No dobra...Pierwszy
test, dwa plusy – pozytywnie.Drugi, uśmiechnięta buźka – pozytywny... Tylko jeden wyszedł
negatywnie...
-O jezu... co ja najlepszego zrobiłam?
-Paula?- usłyszałaś przejęty głos Darii.
Wyszłaś z łazienki, nie musiałaś nic mówić.
-O nie...- wyszeptały równocześnie.
Nadszedł czas na wyniki... Weszłyście na scenę... nikogo nie
słuchałaś. Byłaś zajęta rozmyślaniem o dziecku, które teraz
w tobie jest. O dziecku twoim i Nialla... Jury coś mówili... nie
słuchałaś ich... Publiczność biła brawa.... coś do ciebie
mówili. „ Wygrałam” Podeszłam do mikrofonu. Wszystko działo
się jak we śnie... mówiłaś jak byś była w hipnozie...
-Jeju, dziękuję... naprawdę nie sądziłam że wygram... nie
sądziłam nawet że przejdę castingi! Jestem pozytywnie
zdziwiona... dziękuję z całego serca każdemu kto na mnie
zagłosował... ale muszę przeprosić.. nie mogę przyjąć
nagrody. Perrie zajęła drugie miejsce.. nie wiem czy tak można..
ale chciała bym aby nagroda powędrowała w jej ręce...
Skończyłaś... zamknęłaś się w sobie... znowu nikogo nie
słuchałaś. Zeszłaś ze sceny... ktoś dzwonił.. Niall.
Odebrałaś.
-Paula co się stało!? Skarbie?!
-Niall kocham cię...
-Paulina?
-Przepraszam...
-PAULA! - rozłączyłaś się.
Straciłaś świadomość...
Wow, piszzz ;*
OdpowiedzUsuńnareszciee ;'** daleej plisss tego nie mogłam się odczekać :D daleej kocham cię i twoje opowiadanie pisz , masz talent;**
OdpowiedzUsuńDalej czekam na dalsze ♥
OdpowiedzUsuńkiedy następny??? omg ona będzie z niallem w ciązy bosko :D a co do rozdziału to zajebisty....
OdpowiedzUsuńSuper kiedy następny . Będzie małe horaniontko xd
OdpowiedzUsuńDoskonały!!! Wiesz ze cię kocham? <3
OdpowiedzUsuńo boże umarłam!*.* małe Horaniątko:D dodaj szybko <3333333333333!
OdpowiedzUsuńZAJEBISTY cudowny boski nie do opisania!:D
http://life-forever-one-direction.blogspot.com/
Piękny ♥
OdpowiedzUsuńHeh, miałam rację co do ciąży ;)
zostałaś u mnie nominowana do Liebster Award! ♥ moje pytania już na Ciebie czekają na moim blogu,
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
jesteś nominowana u mnie do Liebster Award!:3
OdpowiedzUsuńhttp://life-forever-one-direction.blogspot.com/ zapraszam♥
i dalej czekam na nexta!:D