sobota, 24 listopada 2012

Rozdział 32

I oto jest, kolejny rozdział! :D baaardzo zależy mi na waszych opiniach, więc proooszę o komentarze ^^ Dla was to kilka sekund, a dla mnie wielka motywacja do pisania kolejnych rozdziałów :3 Jestem ciekawa też waszych reakcji, więc jeśli przeczytałeś/łaś a nie chce ci się pisać komci kliknij proszę cię w "Reakcje" Znajdują się poniżej komentarzy ;) Dziękuję... <3.<3 / Wasza Lusiaczek xox Jeśli chcecie to jest mój TT:@Lusiaczek16 

Rozdział trzydziesty-drugi
Ciąża

Otworzyłaś oczy, ujrzałaś zżółkniały szpitalny sufit.  "A-ale jak?!" Zaatakowały cię wspomnienia... x-factor... zrezygnowanie z nagrody... dziecko...
- Jestem w ciąży..- wyszeptałaś.
Nagle ktoś wszedł do sali, to był lekarz
- O widzę że pani Paulina się obudziła! Jak się nasza pacjentka czuje? 
- Noo.. chyba dobrze... co się stało?
- straciła pani przytomność, przypuszczamy że to od stresów.
- Ahh.... a co z dziec...
- Z dzieckiem wszystko w porządku, zaraz przewieziemy panią na USG i zrobimy wszystkie potrzebne badania. To pierwsza ciąża tak?
- Tak - pomyślałaś o Niallu ... nie ma go tu" łzy napłynęły ci do oczu.
- Pani się nie martwi, będzie dobrze - usiłował cię pocieszyć...
"Tak, chciałabym, by było...mam 17 lat, a ojcem dziecka jest wielka gwiazda muzyki POP -Niall Horan... bo to on racja? Z Louim się nie zabezpieczyliśmy... grh nie myśl o tym! Zaraz się wszystkiego dowiemy" 
Poszłaś do sali gdzie odbywało się USG, położyłaś się na fotelu i czekałaś. Po paru minuta do sali wszedł chłopak. No oko z 24-25 lat. 
- Witam, jestem dr.Kevin i będę panią prowadzić przez całą ciążę.... chyba że zdecyduje się pani na prywatnego lekarza- powiedział oficjalnie. 
Jak na lekarza był przystojny... za przystojny, i młody. Miał umięśnioną sylwetkę i włosy koloru plażowego piasku. Jego szare oczy wpatrywały się w ciebie...
- To jak będzie?
- Ja muszę to jeszcze uzgodnić z moim..... i RODZICE! Niech pan nic nie mówi!
- Spokojnie! Heh, obowiązuje mnie takie coś, jak dochowanie tajemnicy lekarskiej. Bez pani zgody nie mogę o niczym powiedzieć...
- Uff.. to dobrze.
- To jak zaczynamy?
Kiwnęłaś głową. Doktor Kevin przygotował rzeczy do badania następnie zaczął mówić.
- Poczujesz teraz chłód na brzuchu oraz delikatne łaskotanie, a gdy będziesz patrzeć w ten oto ekranik, ujrzysz twe dziecko. 
Byłaś strasznie podekscytowana choć z drugiej strony bałaś się... bałaś się tego że to żyje w tobie. Doktor przejechał dziwnym urządzeniem po twoim brzuchu, a w telewizorku pokazał się czarno-biały obraz ...
- uhm... a więc tutaj jesteś...- powiedział i zrobił zdjęcia , coś tam pozaznaczał, pozmieniał. Niz z tego nie zrozumiałaś... 
- to jest 3 msc ciąży... chce pani znać płeć?
- tak- wypaliłaś bez zastanowienia.
- heh, więc spojrzy pani tutaj... urodzi pani chłopczyka.
Złapałaś oddech mimo woli. Będę miała synka... małego Horanka... a co z Niallem ? Jak ja mu to powiem... Fanki go zabiją! A mnie to pewnie na stosie spalą razem z dzieckiem...
- Tu jest główka...a tutaj lewa nóżka  -wskazywał na ekran lekarz. Mimo że tłumaczył ci gdzie co jest, nic nie dostrzegałaś. Jedyne co widziałaś to biało czarne plamy... Gdy skończyliście USG Dr.Kevin powiedział
- Pani Paulino, jeśli się już pani zastanowi nad decyzją czy mam zostać z panią do końca ciąży, proszę dać mi znać. Ale jak możne, to proszę jak najszybciej dobrze?
- Dobrze - odpowiedziałaś
- Miło było ciebie poznać - rzekł o mrugnął do ciebie.
Pożegnałaś się z nim. Teraz miałaś się udać na pobranie krwi itp... 
2h  później
Siedziałaś w swojej sali i czekałaś na rodziców oglądając powtórkę wczorajszego x-factoru. Wtedy, przez szok spowodowany ciążą nie słuchałaś jury, więc teraz chłonęłaś każde ich słowo. Słuchałaś jak wychwalali całą trójkę, zauważyłaś że kłamią w niektórych kwestiach ale ukrywali to pod uśmiechniętą maską. Usłyszałaś pukanie do drzwi.
- Proszę!
To była Daria.
- Hej kochana- była zmartwiona...
- Co się stało?- zapytałaś
- obiecaj że się nie zdenerwujesz...
- ale..
- Obiecaj! Ze względu na dziecko!proszę...
- No dobrze, obiecuję... co jest?
Przyjaciółka wyjęła z torebki gazetę plotkarską, gdzie pisali "Newsy" o gwiazdach i ich rodzinach.
- 6 strona- szepnęła.
Otworzyłaś tam gdzie kazała... twoim oczom ukazał się wielki nagłówek " Paulina w ciąży ?!" , czytałaś przestraszona artykuł... niektóre zdania, i pytania były drukowane pogrubioną czcionką..." Przyjaciółka Darii kupuje test ciążowy!", " Czy Niall Horan jest ojcem dziecka?!", " Paulina będzie dobrą matką" ... Pod spodem było napisane także ...
" Z tajemniczych źródeł wiemy, że Paulina Ravenwood, zwyciężczyni programu x-factor miała romans z Louisem Tomlinsonem... Podejrzewamy że to było jeszcze wtedy, gdy była z Zaynem, kolegą z zespołu. Dziwnym trafem, pare miesięcy później zaczęła się spotykać z Niallem Horanem, z którym rzekomo jest w ciąży. Czy Paulina leci na ich kasę? Czy naprawdę darzy irlandczyka prawdziwym uczuciem... Oraz pozostaje najważniejsze pytanie... Kto jest ojcem?"
Zaczęłaś płakać...Jak tak można wpieprzać się w czyjeś życie?! I skąd oni biorą te informaacje?! Boooże.. a Niall co teraz powie? Pewnie nie chce mnie znać... 
- Paula?- usłyszałaś szept Darii...
- N-nie damm rad-dy..- szlochałaś jej w ramię.
- Ciii, uspokój się, zobaczysz jeszcze to ułożymy...
-łatwo mówić..
Zaczął dzwonić telefon Darii. Spojrzała w wyświetlasz...
- To Niall... chcesz go?
- Nie... boję się... 
- To co mam powiedzieć?
- Proszę nie wspominaj nic o ciąży... jak co to nic nie wiesz. A ja śpię.
- Ok- odebrała...- Halo?
-...
- Tak, teraz śpi...
-...
- Lekarz zakazał jej budzić, potrzebuje snu. 
-...
- Wiem, ale to nie prawda... ja nic nie wiem o żadnej ciąży!
- ...
- Tak, ale to nie dla niej było, mama mnie wysłała...
- ...
- Przykro mi, muszę kończyć...
- ...
- No, do usłyszenia.- rozłączyła się.
- I co powiedział? - zapytałaś smutno.
- Płakał... rządał wyjaśnień..
Serce ci się krajało... Tak bardzo go kochałaś... ale fanki tego nie zniosą.. A na dodatek tego typu artykuły... to nie pomaga. I znowu zaczął się szloch...
Jakąś godzinę później Daria musiała iść, wyniki przyszły... przyszli także twoi rodzice... Mama  wkroczyła z poważną miną do sali.
- Boże, dziecko... co ty narobiłaś?!
- Ale mamo...- rozpłakałaś się - to nie moja wina!
- Jak to nie twoja!? Może moja co?- byłaś zdziwiona. Krzyczała na ciebie... a nigdy w życiu tego nie robiła... 
- Mamooo
- Teraz to mamo?! Ile ty masz lat?! W tym wieku chcesz zostać matką? Chcesz zepsuć swoje dzieciństwo?
Ałć... tego się nie spodziewałaś...
- Czasu nie cofnę...
- Jak mogłaś być tak nie odpowiedzialna!?
- zabezpieczyliśmy się! 
- co nie zmienia faktu że w tym wieku... aghr...
Ledwo co łapałaś oddech poprzez płacz.. Chwile później poczułaś jak cię przytula.
- Przepraszam... nie powinnam... - zaczęła się tłumaczyć.- powinnam cię wesprzeć...
- Kocham cię - szepnęłaś jej w ucho...
- Pomogę ci jak tylko będę mogła... co Niall na to?
- Nie mówiłam mu...
-Czemu?
Wytłumaczyłaś jej dlaczego się wahasz. Powiedziałaś o fankach, karierze itp. Mama zrozumiała.
Wróciliście do domu w nocy... nie miałaś siły się kąpać... przytuliłaś do siebie lux i poszłaś spać.

3 msc później.
Wsłuchiwałaś się w bicie serduszka synka... było takie spokojne. Daria nie widziała w tym nic nadzwyczajnego, lecz ty uważałaś to za jedną z tych najpiękniejszych chwil... Dr/ Kevin obserwował cię z zachwytem... z każdą wizytą odczuwałaś do niego większą sympatię. Ufałaś mu, i miałaś nadzieję, że to on odbierze poród. Od x-factora nie rozmawiałaś z Niallem ... bałaś się strasznie mu o tym powiedzieć. Temat ciąży był zakazany... Dan, El i Daria obiecały nic nie wspominać o dziecku chłopakom. Wszystko było odgrywane w tajemnicy... wypady na USG i różne badania ciążowe. Nie potrzebowałaś kłopotów z prasą... 
Wróciłaś do domu i razem z dziewczynami siedziałyście u ciebie w pokoju. Nie było widać po tobie żebyś jakoś szczególnie przytyła... Brzuszka niemal że nie było widać. 
- Gadałam z Liasiem... powiedział że będą dłużej w trasie... gdy będą wracać z USA mają zagościć w niektórych krajach...- powiedziała Dan. 
Tęskniłaś za Niallem, pragnęłaś go usłyszeć... zobaczyć go, zatonąć w jego objęciach... ale niestety nie mogłaś nic z tych rzeczy spełnić. Może to i dobrze że nie będzie go dłużej?
- czyli kiedy wrócą - zapytała El.
- Tak za  2-3 miesiące...-Dan.
Pogłaskałaś się bo brzuchu pieszczotliwie. Nagle napotkałaś się na małe wybrzuszenie, z lewej strony ... Ruszyło się to..
- Ałć! - wymsknęło ci się.
Dziewczyny przestraszone podskoczyły.
- Co się stało!? RODZISZ?!- wykrzyczała spanikowana Daria...
- NIE! Głupia jesteś? Heh... nie rodzę!
- To co się stało?- powiedziała z wyraźną ulgą.
- N-nie wiem... wydaje mi się że- trzymałaś rękę na brzuchu i znowu to poczułaś, tylko że mocniej, teraz to ty podskoczyłaś zdziwiona- on mnie kopie!
Dziewczyny zaczęły się śmiać... Dan położyła rękę tam gdzie ty przed chwilą trzymałaś... To było takie dziwne uczucie... ktoś się w tobie ruszał... 
- Hah rzeczywiście- powiedziała uradowana po czym pochyliła się nad twoim brzuchem - ej ty mały, nie fikaj tak w mamusi bo nas straszysz! 
Zaczęłyście się śmiać. Ta ciąża była tak zaskakująca! 


2 msc później. 

Jadłaś jak najęta... można by powiedzieć że zamieniłaś się w Horana. Albo to mały miał apetyt po tatusiu? Miałaś indywidualne nauczanie, w szkole było za dużo ludzi. Zaczęli by podejrzewać że coś jest nie tak. Byłaś sama w domu i siedziałaś w salonie oglądając tv. Strasznie si się nudziło... postanowiłaś wziąć kąpiel. Wstałaś i nagle poczułaś mocny ból w brzuchu, aż łzy napłynęły ci do oczu.
- Aghr... co jest... mały! Uspokój się proszę -powiedziałaś do swojego brzucha i ponownie wstałaś. Co to było? Zadzwonił dzwonek do drzwi... poszłaś w tamtą stronę. Przy samych drzwiach znowu dopadł cię ten ból... 
- Ała! - sapnęłaś. Oparłaś się o ścianę i odetchnęłaś. łzy pociekły ci po policzku. Starłaś je szybko rękawem i chwyciłaś klamkę. Otworzyłaś i znowu to ukłucie... wpadłaś w czyjeś ramiona. Ten zapach... ten dotyk. To było tak znajome,.. tak utęsknione. Uniosłaś wzrok i napotkałaś go na zapłakanych błękitnych ochach. 
- Niall - wyszeptałaś...

5 komentarzy:

  1. Niall i co dalej pisz pisz super ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedy będzie kolejny? Mogłabys wstawić już dzisiaj? Proszę cię!!! <3

    OdpowiedzUsuń
  3. boże ku*wa to jest CUDOWNE ZAJEBISTE BOSKIE!
    bagam cię BŁAGAM dodaj dziś *.*
    nie możesz tak mnie zostawić teraz
    PROSZE ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Boże jestem Twoją fanką!! Kocham twoje opowiadanie pisz dlaeejj ;** proszę tylko nie daj mi tak długo czekać ;D ;**

    OdpowiedzUsuń
  5. Ty to nas kochasz denerwować...
    W takich momentach kończyć?!

    OdpowiedzUsuń